:HE: Manik Morgan - karta postaci

♟Imię: Manik

♟Nazwisko: Morgan

♟Wiek: 16

♟Dom: Ravenclaw

♟Klasa: VI

♟Różdżka: 10 3/4 cala; sierść mantykory; lipa srebrzysta; sztywna, świszczy przy wykonywaniu ruchów

♟ Pochodzenie: czysta krew

♟Pupil: Nanan, bojownik, zakupiony rok temu w Magicznej Menażerii na Pokątnej; specjalne umiejętności: magicznie zmienia zabarwienie w zależności od humoru, je za trzech, pływa w kółko w swoim szklanym domku nie przejmując się niczym specjalnie.

♟Przedmioty uzupełniające: Wróżbiarstwo, Numerologia, Starożytne runy, Teleportacja, Alchemia

♟Osobowość: Manik jest raczej bezkonfliktowy i o pogodnym usposobieniu. Woli najpierw się zastanowić i rozważyć opcje, a potem działać. Jeśli postawić go przed nagłym zadaniem wymagającym błyskawicznej reakcji, wiedza i umiejętności redukują mu się do wykutych na blachę podstaw. W efekcie na obronie przed czarną magią nie wyciągnie się z niego nic poza Expelliarmus i Protego. Z tego też powodu, nie błyszczy specjalnie na zaklęciach i transmutacji, gdzie często musi pokazać efekty pracy jeszcze na tych samych zajęciach. Co innego jak ma czas porządnie przestudiować problem. Uczyć się lubi, jak tylko da mu się trochę swobody. Oczywiście najlepsze są tematy nieporuszane na lekcjach. Fascynuje go zaklinanie przedmiotów i nakładanie długotrwałych uroków (szczególnie praca z kamieniami szlachetnymi) oraz, z jakiegoś powodu, magia krwi i magiczne rytuały. Ma pewien talent do wróżbiarstwa, chociaż tam bardziej wyczuwa rzeczy niż faktycznie je widzi. Jego przeczucia są niemalże zawsze słuszne. Lubi towarzystwo. Znajduje komfort w przebywaniu z innymi ludźmi, szczególnie kiedy się uczy/bada jakiś problem. Mogą się nawet nie odzywać godzinami, każde w swoim kącie, zajęte swoimi rzeczami. Obecność innych pozwala mu się lepiej skupić. Na zaczepki słowne reaguje zazwyczaj uprzejmym niezrozumieniem, wzruszeniem ramion i odejściem (Ale dokładnie zapamiętuje kto go sobie obrał na cel, żeby potem móc zrobić tej osobie małą niespodziankę. Ostatnio na niespodzianki preferuje małe bomby brokatowe własnej produkcji. Niczego niespodziewająca się ofiara chodzi sobie z taką bombą w torbie/kieszeni. Przypadkowo sama ją uruchamia, zazwyczaj czegoś szukając i w efekcie nieszczęśnik, i całe jego otoczenie są pokryte magicznym brokatem, odpornym na wszystkie podstawowe i większość zaawansowanych czarów czyszczących i usuwających).

♟Historia: Dziadek Manika, Anadi opóścił kraj rodzinny i osiedlił się w UK po przegranym zakładzie (wyzwanie na umiejętności) z jego odwiecznym rywalem i konkurencyjnym wytwórcą różdżek. Jego honor nie mógł znieść takiej zniewagi. (Później okazało się, że rzeczony rywal dopuścił się oszustwa i dlatego wygrał, ale o tym Dziadek Anadi nigdy się już nie dowiedział). W Anglii, jako członek starego, czarodziejskiego rodu i wybitny wytwórca różdżek, szybko został przyjęty do elit. Chociaż wciąż jeszcze są rody, które nie akceptują go i jego rodziny ze względu na kolor skóry i zagraniczne korzenie. Jego córka wyszła za mąż za przedstawiciela, pomniejszego, dumnego ponad stan rodu czystej krwi. Mają dwójkę dzieci Manika i Raviego. Mieszkają w bogatej, choć niedużej rezydencji, dobrze ukrytej przed wścibskim okiem ludzkim. Dziadek, chcąc wyuczyć sobie godnego następcę, od najmłodszych lat wpajał Manikowi wiedzę jaką każdy, szanujący się wytwórca różdżek mieć powinien. Chłopiec zachłannie chłonął każde ilości przedstawianej mu nauki. Na krótko przed jego 11 urodzinami, po wszelkich potrzebnych testach, pomiarach i badaniu magii Manika, dziadek i wnuczek razem udali się na wyprawę, by zdobyć materiały na różdżkę chłopca. Polowanie na mantykorę nie wydaje się może najlepszym pomysłem dla niepozornego starca i nadmiernie entuzjastycznego chłopca, ale na szczęście Anadi znał jedną mantykorę jeszcze z czasów młodości (można nawet zaryzykować stwierdzenie, że byli przyjaciółmi, chociaż z mantykorami to nigdy nic nie wiadomo) i ta zgodziła się użyczyć nieco swej sierści na rdzeń różdżki chłopca. Potem w domu, prawie, że sam sobie tę różdżkę wytworzył. Dziadek był bardzo dumny, nawet jeśli to on wykonał całą prawdziwą pracę. Własnoręcznie wykonana różdżka nie zawiodła Manika ani razu.

♟Dodatkowe info:
-168 cm wzrostu
- urodziny: 13 luty
- jest oburęczny
- uwielbia wymykać się i potajemnie chodzić do mugolskiego kina lub teatru, wszystko jedno co akurat grają (chociaż najbardziej uwielbia filmy o kosmosie i wszelkie SF, nawet jeżeli prawie, że rozumie połowę tego co widzi)
- lubi rozmawiać z obrazami z Hogwartu

♟Powiązania rodzinne:
- Dziadek Anadi - wytwórca różdżek. Obecnie na emeryturze, chociaż zdarza mu sie jeszcze od czasu do czasu wykonać jakąś pracę na specjalne zamówienie. Czasem pomaga córce, kiedy zdarzy jej się utknąć w pracy. Idol Manika z lat dziecięcych, wciąż najbliższa mu osoba w rodzinie. Rozpieszcza swoich wnuków jak i kiedy tylko może.
- Matka Ganika - Specjalistka ds. magicznych artefaktów, współpracuje z Departamentem Aurorów i Urzędem Niewłaściwego Użycia Produktów Mugoli. Jeśli natkną się przy okazji prowadzonej sprawy na przedmiot o wybitnie podejrzanym, zaskakującym i/lub śmiertelnie niebezpiecznym działaniu magicznym, zgłaszają się właśnie do niej.
- Ojciec Thomas -  w życiu zajmuje się głównie byciem bogatym. Wydaje się nie mieć żadnej konkretnej posady, chociaż czasami zdarza mu się zamykać w gabinecie albo znikać bez słowa na całe dnie. Układa krzyżówki dla Proroka Codziennego.
- Brat Ravi - energiczny 8-mio latek przejawiający chorobliwą wręcz potrzebę kochania każdego stworzenia jakie mu tylko podejdzie pod nogi (albo podleci, albo podpełznie). Wszyscy mają nadzieję, że w końcu mu to przejdzie. Już planuje jak to pojedzie z dziadkiem na wyprawę, a potem, tak jak Manik, sam zrobi swoją własną różdżkę.